..."żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi"...
Do kołyski- Dżem
Witam cieplutko na moim blogu:-)
jestem nowalijką w te "klocki" ale mam wielką ochotę na taką "przygodę"...podziwiam prace innych,korzystam,podglądam i nie mogę wyjść z zachwytu nad zdolnościami osóbek do których zaglądam ...
dodam tak wcale nie po cichutku że wszystko zaczęło się jakieś 3 tyg. temu od przypadkowego "spotkania" z pracami Ani Krućko która zafascynowała mnie swoimi rękodziełami...papierowa wiklina to coś co wciąga...zakochałam się w pracach Ani i innych osób które odwiedzam z ogromną przyjemnością :)
będę dodawać na swoim blogu prace moje i nie tylko....na razie się wdrażam i trochę to potrwa nim się zadomowię na dobre...
zapraszam do siebie...zawsze wszyscy bardzo mile widziani :-)
zdjęcie z wiankami-jajeczkiem-to nowalijki-jeszcze nie wykończone...
to kilka moich prac...takich bardzo prostych ale które sprawiły wielką radość obdarowanym...i mi też widząc uśmiech na ich twarzy:)
korale z makaronowych gwiazdek-przyrumienione na suchej patelni-prezent dla babć od mojego synka-nawet trochę nawlekał,szybko się znudził-miał wtedy 5 lat
stroik świąteczny do klasy "0" -wykonany z żarnowca-ten najwyższy
"drzewko" na dzień dziadka -w słoiku ulubione miętówki,na gałązce bazi cukierki też ulubione dziadkowe.....niestety w tym roku już nie ma z nami mojego kochanego Taty :(((((...aniołek kupny...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz